Prezentacja Delegatury OMI na Madagaskarze

Odsłony: 6800

 

" EVANGELIZARE PAUPERIBUS MISSIT ME "


« Evangelizare pauperibus missit me » to jest nasza dewiza Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

logoMadaW roku 2017 nasza Delegatura Misjonarzy Oblatów na Madagaskarze obchodzi swoje 37 urodziny zainstalowania się w diecezji Tamatave. W tej prezentacji ukażemy kilka ważnych elementów naszej pracy pośród Malgaszy nie zapominając o tych wszystkich, którzy wspólnie z nami głoszą Ewangelię na Czerwonej Wyspie, pomagając nam modlitwą i ofiarą.

Nasza obecność pośród Malgaszy

Trzydzieści trzy lata obecności pośród ubogich. Ta obecność wyraża się w zaangażowaniu misjonarskim na różnych frontach, gdzie zawsze na pierwszym miejscu są ubodzy. To ubóstwo spotykane na Madagaskarze nie jest ubóstwem skrajnym i wynika często z braku edukacji. W tym ubóstwie  zauważyć trzeba niesamowite bogactwo osoby ludzkiej wyrażające się w pogodzie ducha, w gościnności, w dzieleniu się ich biedą oraz w dyspozycyjności.

Inne realia mocno obecne w kulturze malgaskiej to kult przodków. Dotyczy to praktyk  typowo formalistycznych, socjalnych, które bardzo mocno zakorzenione są w duchowości malgaskiej.

Ich życie osobiste bardzo mocno powiązane jest z  ceremoniami  kultowymi przodków. Pojawia się pytanie – w jaki sposób głosić Ewangelię pośród ludu zakorzenionego w stereotypach wiary przodków. Jaka jest przyszłość tego ludu, aby się odnaleźć w realiach religii chrześcijańskiej, a jednocześnie skonfrontować ten świat ze światem współczesnym pełnym nowoczesnej technologii, egoizmu, kontestacji i materializacji ? Czy nie jest za późno, aby wprowadzać cywilizację świata, która w rzeczywistości już jest mocno obecna w niektórych kręgach tego kraju ? Jak ustrzec ten kraj przed niebezpieczeństwem „mieć” tylko dla siebie , aby zachować w nich „być” dla innych » ?

Odpowiedzi na te pytania to,  jak krople wody w Oceanie, który otacza tę Wyspę. Każda kropla to:

  • List 03Poszczególny Malgasz, którym w szczególny sposób trzeba się zając, nie niszcząc jego kultury i nie obrażając jego przodków. Ta inkulturacja szeroko pojęta to wyzwanie dla każdego misjonarza, który chce dobrze wypełnić misję mu powierzoną.

4Dzieci

  • Najpierw jednak trzeba zauważyć człowieka. Dziecko, które płacze. Chłopca, który nie miał nigdy w ręku zabawki, a czasem nawet cukierka. Dziewczynkę, której rodziców nie stać, aby posłać ją do szkoły.
  • Młodych ludzi, którzy nie widząc przyszłości upadają moralnie lub upijają się miejscowym rumem. Trzeba zauważyć dorosłych nie mających pracy i starszych żebrujących na ulicy, bo nikt nie zapewnił im spokojnej i szczęśliwej starości. Ci ludzie czekają na pomoc misjonarza i wyciągają do niego swoje dłonie.

Za taki  stan rzeczy na pierwszym miejscu odpowiada państwo. Skorumpowane, nie troszczące się o rozwój kraju. Nie budujące dróg, szkół, szpitali czy nowych miejsc pracy. Niesprawiedliwość społeczna, nierespektowanie praw ludzkich i totalne bezprawie, rozkładają ten kraj na łopatki. Do tego jeszcze od ponad trzech lat nie ma w tym kraju prezydenta, a wiec każdy „rządzi” jak może aby się wzbogacić kosztem drugiego, a to najczęściej ubogiego.

header10
Chrystus Paschalny, najlepiej wyraża obraz tego cierpiącego kraju. A my misjonarze mamy świadczyć o obecności Kościoła pośród ubogich i tego ubogiego  Chrystusa im głosić.

Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów przybyło do tego kraju 32 – lata temu. Każdego dnia stajemy przed naszymi owieczkami, które wprowadzamy do naszych owczarni, których jedynym Pasterzem jest Jezus Chrystus.

Nasze pole misyjne

01Przemierzamy świat z radością aby kochać ubogich. To właśnie sprawiło, ze Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej  wylądowało na tej Wyspie 33 lata temu, wraz z 5-cioma pierwszymi misjonarzami.

Madagaskar liczy prawie 20 milionów mieszkańców i jest 4-tą co do wielkości wyspą świata. Jest oddzielony od Afryki Kanałem Mozambickim i figuruje pomiędzy najuboższymi krajami świata. Poziom życia jest bardzo niski i ubóstwo spotyka się w dużych aglomeracjach miejskich jak i w buszu. Ekonomia państwa opiera się na rolnictwie, rybołówstwie i hodowli.  Po pięćdziesięciu latach niepodległości nie widać większego postępu w tych trzech filarach ekonomii państwa. Dwa zamachy stanu w 2002 i 2009 osłabiły mocno ekonomię tego kraju i zubożyły jego obywateli. Zwłaszcza obecny stan bezprawia pozostawi liczne rany w gospodarce tego ubogiego kraju.

“Idźmy  do miejsc najbardziej odizolowanych od cywilizacji, gdzie nie ma dróg i mostów, ale gdzie są ubodzy, którzy nas oczekują” – takie hasło towarzyszyło pierwszym Oblatom przybyłym na Madagaskar:

Od 1980: MAROLAMBO, AMBINANINDRANO
Od 1985: MAHANORO

“Idźmy również do  ubogich zamieszkałych  dzielnice dużych miast, aby rownież poznali Chrystusa” to kolejne hasło misjonarzy:

Od 1988: Parafia Matki Bożej z Lourdes i Św. Jana Chrzciciela w Tamatave.
Od 2011: Wyspa na Oceanie Indyjskim - LA RÉUNION
Od 2012: Parafia Św. Jana Pawła II w Morondava
Od 2016: Misja w Befasy - Morondava


Domy formacyjne dla przyszłych powołań

“Jeżeli jakieś dzieło rozpoczęliśmy, trzeba umieć kontynuować”. To życzenie Ojca Marcello ZAGO, Generała Ojców Oblatów z 1988 roku, pomogło Oblatom na Madagaskarze otworzyć domy formacyjne:

Od 1988: NOWICJAT w Ambinanindrano
Od 1996: PRENOWICJAT w TANAMAKOA - Tamatave
Od 1993: SCHOLASTYKAT w SOAVIMBAHOAKA - Tananarive
Od 1999: SCHOLASTYKAT w MAHAMANINA – Fianarantsoa

Inne sektory duszpasterstwa prowadzone w Delegaturze:

Misjonarze Oblaci na Madagaskarze chętnie współpracują z siostrami różnych Zgromadzeń, a także odpowiadają na nowe wezwania:

Od 1934: Szkoła w Mahanoro - Siostry Filles de la Sagesse
Od 1989: CENTRUM promocji wiejskiej dla dziewcząt w MAROLAMBO - Siostry Marie Réparatrice
Od 1998: Centrum Audiowizualne OMIFILM - w AMPOPOKA - Fianarantsoa
Od 1992: Szkoła stolarska dla chłopców z buszu - Marolambo
Od 2012: Szkoła w Ambinanindrano - Siostry Filles de la Sagesse
Od 2016: Szkoła w Morondava - Oblaci

INFORMACJE O DELEGATURZE

Delegatura liczy obecnie 81 Oblatów w tym : 44 ojców, 5 braci, 28 seminarzystów, 4 nowicjuszy. Oblaci pracują w 4 diecezjach. Pomimo dużej ilości personalnej nasza Delegatura nie ma stabilnej sytuacji finansowej. Każdego roku przybywa nam personelu i pracy, a pomoc finansowa jest coraz mniejsza. Miejscowi ludzie w miarę swoich możliwości partycypują w utrzymaniu misjonarzy, ale to jest nikły procent. Można powiedzieć, ze Delegatura utrzymuje się z pomocy otrzymywanej ze świata oblackiego i pomocy otrzymywanej od Przyjaciół Misji.

02

Pomoc tu na miejscu jest najczęściej w postaci produktów naturalnych, ludzie dzielą się z nami tym co posiadają i to trzeba mocno zaznaczyć. Ta pomoc z roku na rok się zmniejsza, gdyż sami ubożeją, a do tego dochodzą katastrofy naturalne jak cyklony, powodzie, czy też nawałnica szarańczy, która zjada po drodze wszystko to co napotka.

Dlatego też nasza Delegatura szuka  pomocy w różnych stronach świata, bo mamy świadomość, że jeszcze nie przyszedł czas aby nasza Delegatura była samowystarczalna. Miedzy innymi dlatego otworzyliśmy naszą placówkę na La Reunion, aby w przyszłości chrześcijanie z tamtej małej wyspy wspomogli kiedyś naszą dużą wyspę. Dla nas są to nowe wyzwania i nowe pomysły, aby nasza jednostka rozwijała się duchowo i materialnie.