Nigdy dwa bez trzech

Odsłony: 85

Alfonso 03Dlaczego często używamy tego wyrażenia: „Nigdy dwa bez trzech” ? Po prostu dlatego, że gdy wydarzenie zdarza się dwa razy, może wydarzyć się po raz trzeci. Tak właśnie jest w przypadku mojej wyprawy na czerwoną wyspę na Oceanie Indyjskim, Madagaskar! Byłem tam dwukrotnie, w 2010 i 2012 r., tutaj jestem ponownie po raz trzeci na ośmiomiesięcznym urlopie sabatycznym. Chodzi o poświęcenie czasu na odwiedzenie i odkrycie misji powierzonych moim współbraciom oblatom od ich przybycia w 1980 roku.

Początkowo Delegatura Oblatów składała się głównie z Polaków; dziś, po ponad czterdziestu latach obecności i posługi misyjnej, grupa ta składa się głównie z Malgaszy. Jest to owoc sumiennej ewangelizacji prowadzonej w czterech diecezjach, służącej ponad 500 wspólnotom chrześcijańskim i wśród „ubogich o wielu twarzach”, jak sugeruje charyzmat oblatów.

Po tym pobycie – śmiem twierdzić, że całkiem przyjemnym – jestem wdzięczny moim współbraciom, którzy po bratersku i ciepło przyjęli mnie w swoim gronie. Mam ogromne szczęście, że mogłem dotrzymać im kroku i podróżować po drogach – często w kiepskim stanie – samochodem lub taksówką po buszu, umiejętnie omijając niezliczone dziury w drogach czy omijając progi zwalniające. Miałem też okazję wybrać się na kilka wypraw rzecznych – pirogą, promem, małą łódką, „taka-taka” – nawet przez osiem godzin z rzędu, podążając drogami wodnymi kanału Pangalanes; lub nawet jeździć taksówką motocyklową przez kilka godzin po błotnistych, czasem kamienistych lub piaszczystych drogach, aby dotrzeć do misji w bardziej odizolowanych miejscowościach.

Alfonso 04Tak, trzeba przyznać, darzę wielkim podziwem moich współbraci, którzy są zarówno śmiali, jak i odważni, oddani i nieustraszeni w obliczu licznych trudności do pokonania – klimatycznych, drogowych, gospodarczych, politycznych, społecznych, kościelnych, w tym zakonników, w szerokim tego słowa znaczeniu, aby odpowiedzieć na wszechobecne orędzie Jezusa: „Idźcie na cały świat i głoście Dobrą Nowinę wszystkim ludziom. (Mk 16,15). „Wtedy będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i Samarii, i aż po krańce ziemi. (Dzieje Apostolskie 1,8).

Jeśli gdzie indziej na świecie zadajemy sobie pytanie: „Dlaczego kościoły pustoszeją?”, tutaj, podobnie jak w innych krajach, widzimy coś odwrotnego. Zaskakujące jest to, że to poczucie szacunku dla niedzielnej uroczystości – prawdziwego Dnia Pańskiego – przeżywane uroczyście i z radością przez liczne rzesze wiernych w każdym wieku, podczas wszystkich zaplanowanych na weekend mszy św., także o godz. 6.00 rano…. Pieśni tak doskonale animowane przez chóry zawsze wnoszą świąteczny charakter uroczystości, angażując całe zgromadzenie, które, o dziwo, zna wszystkie słowa na pamięć. Piękno uroczystości – często długotrwałych – w atmosferze ciepłej i duchowej, sprawia, że ​​są one tak urzekające, że nie zauważamy czasu.

Alfonso 01W wszystkich diecezjach znajdują się zgromadzenia zakonne żeńskie i męskie – niektóre zagranicznego pochodzenia i inne rodzime – oferujące młodym kandydatom poszukującym powołania szeroki wybór, zapewniając w ten sposób przyszłą sukcesję ich odpowiednich charyzmatów.

Jest to oznaką wielkiego bogactwa także wśród oblatów na Madagaskarze, podczas gdy, gdzie indziej na świecie, ubolewamy nad spadkiem powołań. Trzy różne domy formacyjne oferują początki powołań: 12 młodych prenowicjuszy w Tamatave, 9 młodych nowicjuszy odkrywających duchowość i charyzmat oblacki w Ambinanindrano oraz 30 młodych zakonników-scholastyków w formacji filozoficznej i teologicznej w Fianarantsoa.

Niezwykle ważnym wyzwaniem jest właściwe wsparcie i wychowanie młodych ludzi w długim procesie wzrostu na wszystkich poziomach ich życia: ludzkim, relacyjnym, intelektualnym, chrześcijańskim, religijnym, kapłańskim, w służbie misji powszechnej.

Jednym z priorytetów – od początku ich formacji – jest otwartość na międzynarodowość i międzykulturowość, innymi słowy, nauczenie się, jak żyć razem, w tej samej przestrzeni, z naszymi różnymi zwyczajami i przyzwyczajeniami.

Alfonso 02Pod względem geograficznym i społecznym cała ta ogromna wyspa oferuje olśniewające otoczenie naturalne, bajeczne i niebiańskie, urzekające i fascynujące, które paradoksalnie musi stawić czoła niepewności i niestabilności, biedzie i niepewności, z którymi ludność codziennie odważnie stara się przezwyciężyć, aby żyć i przetrwać.

W sferze kościelnej i misyjnej jest wiele do zrobienia i wynalezienia, aby zapewnić prawdziwą troskę duszpasterską o konkretnej bliskości, z większą uwagą na cierpienie innych, na rzeczywiste potrzeby naszych sióstr i braci w człowieczeństwie.

Oczywiście uważam, że oprócz wiary, aby przetrwać misję, trzeba nie tylko dobrze wyglądać, ale przede wszystkim być w dobrej kondycji fizycznej.

Kończąc to dzielenie się, zastanawiam się, czy istnieje również wyrażenie „Nigdy trzy bez czterech… ! »

O. Alfonso Bartolotta omi