Cyklon ENAWO

Odsłony: 1918

Z pewnością słyszeliście już, że niedawno przez Madagaskar przeszedł cyklon ENAWO (nawiększy cyklon od 13 lat). Według informacji otrzymanych od BNGRC (Narodowe Biuro do Zarządzania Ryzykiem i Katastrof), co najmniej 50 osób poniosło śmierć, około 20 osób jest zaginionych, a ponad 300 000 zostało bez dachu nad głową. Według służb prędkość wiatru dochodziła do 225 km na godzinę. Obfite opady deszczu spowodowały lawiny błotne. Niszcząca siła cyklonu spowodowała również znaczne szkody w uprawach wanilii i ryżu. Wanilia - to główny produkt eksportowany kraju. Rolnicy przewidują bardzo słabe zbiory. Madagaskar jest największym światowym producentem wanilii, a połowa światowych dostaw pochodzi z regionu Sava na północnym wschodzie Madagaskaru, gdzie uderzył cyklon.

Tylko w Marolambo (na naszej najdalej położonej misji) jest 348 rodzin, które ucierpiały, czyli 4170 osób: 634 osób dorosłych i 3480 dzieci i młodzieży. Oni stracili cały swój dobytek: domy i pola ryżowe, które stanowią ich źródło dochodów finansowych.  

Przed cyklonem, rządziła w całym kraju susza. Rolnicy oczekiwali długo przed rozpoczęciem sadzenia ryżu, ponieważ nie było deszczu. Gdy zaczął padać deszcz, rolnicy zaczęli przygotowywać małe poletka do zasianiu ryżu (PADIS). Niestety, cyklon przyszedł, wszystko zalał i zniszczył.

Nie tylko to, że ludzie utracili swoje własności, to jeszcze nie mają z czego żyć. W Marolambo, gdy teraz droga jest odcięta, nie można wysłać produktów pierwszej pomocy, takich jak ryż, mydło, cukier, świece, wodę itp.

Istnieje również ryzyko epidemii różnych chorób wywołanych przez powodzie i przemieszczanie się nieczystości. Miasto Marolambo nie ma elektryczności, ponieważ państwo nie jest w stanie dostarczyć miastu ropy, która napędza prądnice - brak drogi.

Tylko nasza misja i szpital posiadają elektryczność, dzięki zastosowaniu paneli słonecznych. Ale wokół naszej misji odnotowano wiele lawin błotnych: powyżej domu, tam, gdzie znajdują się panele słoneczne, nad dużym zbiornikiem pitnej wodny, obok domków dla katechetów, obok kuchni dla ojców, obok klasy w szkole stolarskiej, obok centrum promocji kobiecej, prowadzonej przez Siostry Zadośćuczynienia etc...

W obliczu tych wszystkich sytuacji, nasza delegatura chce pomóc ludności w Marolambo. Z pewnością jest wiele innych miejsc jak Marolambo, które ucierpiały, ale wśród naszych misji, właśnie Marolambo było najbardziej dotknięte.

Niestety, nie mamy wystarczających środków finansowych do zrealizowania tego wsparcia, dlatego zwracamy się do was o waszą pomocną dłoń.

Z uzyskanych danych jakie otrzymaliśmy, jest 4170 ofiar cyklonu w Marolambo. Aby im pomóc, chcemy kupić im środki do życia na jeden miesiąc (na początek): 5000 kg ryżu, 5000 kg Padis (nasion), aby mogli posadzić na nowo ryż, 1000 kg fasoli, 10000 tabletek przeciwmalarycznych i 10000 tabletek leków przeciw biegunce.

Pomoc, którą chcemy im zapewnić, jest ledwie wystarczająca. Jest to wyłącznie w celu umożliwienia ludności Marolambo wzbudzenia nadziei na lepsze jutro, żeby mieli czas, aby odbudować swoje domy, pomóc im w ich wyżywieniu, aż do momentu, kiedy na nowo zaczną przesadzać ryż, który jest ich głównym źródłem utrzymania.

Po zgromadzeniu wszystkich tych zaplanowanych produktów, zorganizujemy specjalny transport do misji przez wynajem wyjątkowej ciężarówki Unimog, który od czasu do czasu robi transport między Mahanoro i Marolambo.

Ponadto, chcemy również ponaprawiać wszystko na zniszczonej misji. To znaczy, usunąć wszystkie osuwiska, aby nasi misjonarze, uczniowie w centrum stolarkim oraz uczennice w centrum dla kobiet żyli bezpieczniej.

Jeśli możesz wziąć udział w tej pomocy, podajemy dane naszego konta bankowego:

Wszystkim serdeczne Bóg Zapłać

Ojciec Adam Szul
Ekonom Delegatury