Na ewangelicznej drodze

Odsłony: 323

01 Masomeloka

Miejscowość MASOMELOKA

W październiku 2019 r. otrzymałem obediencję do misji w Masomeloce, chce podzielić się wrażeniami a tych kilku lat pracy w tym miejscu.

02 Misja

 

 

To miasteczko, w którym znajduje się piękna misja oblacka, pod wezwaniem św. Piotra, otoczona jest rzekami i kanałami. Nie sposób opuścić tego pięknego miejsca bez korzystania ze szlaku wodnego, czasami małymi łódkami przeprawiamy się przez rzeki Masora lub Santsio.

Na początku moich obchodów wiosek bałem się, bo nie umiem pływać, ale dzięki modlitwie, czasowi i doświadczeniu udręka ustąpiła miejsca radości.

 

 

Misja Masomeloka składa się z 48 kaplic w buszu, z których 28 powierzono mi do odwiedzania, a za pozostałe odpowiadał proboszcz. Ogólnie udało mi się odwiedzić każdą wspólnotę w buszu cztery lub pięć razy w roku..

06 Mapa

W kilku kaplicach w ciągu tych trzech lat udało się zbudować betonowe ołtarze, groty. Remontowaliśmy kościoły lub zbudowaliśmy nowy, jak ten w Namiranie. Moim hobby jest rzeźbienie w drewnie, to przydało się w dekorowaniu ołtarzy w kaplicach, które zbudowaliśmy.

04 Rzeźba 01  04 Rzeźba 02

O. Rafenomanantsoa M. Jacquot OMI rzeźbi w palisandrze.

Doświadczenie Bożego Narodzenia 2021 było bardzo mocne. Po odwiedzeniu kilku kaplic w okresie Adwentu, 20 grudnia wróciłem do Masomeloki. Od mojego powrotu, przez trzy dni, nie przestawał padać ulewny deszcz, co spowodowało podniesienie się poziomu wody. Masora i Santsio wyszły z ich koryta po południu 21 grudnia około godziny 16:00, co spowodowało otwarcie ujścia tych rzek do Oceanu Indyjskiego w Andranomamelony, które znajduje się 500 metrów od Masomeloki. Dwie rzeki zaciekle walczyły o wpłynięcie do oceanu, a gdy przepływały, kilka wiosek było prawie odizolowanych od świata lub znalazły się pod wodą.

Następny dzień był niezapomnianą przygodą. Zaplanowano, że opuszczę misję Masomeloka, aby dołączyć do chrześcijan, którzy mieli się spotkać w oddalonej o około dwadzieścia kilometrów Manakana Ankaranila. Tam wspólnie Boże Narodzenie mieli obchodzić chrześcijanie z 28 kościołów w moim sektorze.

O 7:00 rano poszedłem nad brzeg Masory sprawdzić, czy jest przejezdna i zapytałem tych, którzy pracowali na łódkach, czy zaczynają przepływać. Masora uspokoiła się, ale Santsio wciąż była groźna. Około 10 rano zaczęli przepływać rzekę, priorytetowo traktując sytuacje awaryjne. O 11:00 mogłem wsiąść na motocykl. Typowy rejs trwa 20 minut, a tym razem przeprawa zajęła godzinę. Na tym przygoda się nie skończyła! Po dotarciu do Ampanotoany poinformowano nas, że mamy się tam zatrzymać, aż opadnie woda w Santsio i trzeba pozostawić tam motocykl. Zatrzymałem się. Około godziny 16:00 przyszli chrześcijanie z Manakany, aby zabrać mnie ze sobą, ponieważ wielu chrześcijan przybyło już na miejsce rekolekcji przygotowujących do przyjęcia sakramentów chrztu i małżeństwa. Widząc ich wiarę, nabrałem odwagi, by kontynuować podróż pieszo. Z Ampanotoany wyruszyliśmy około 18:00, w deszczu i na śliskich ścieżkach, czasami pokonując wartkie kanały i zalane pola ryżowe. Na miejsce dotarliśmy około godziny 21:00. Podbudowany wiarą ludu, cierpliwie i z radością znosiłem wszystkie te trudności.

Rekolekcje odbywały się w deszczu 23 i 24 grudnia. Słysząc, że już tam jestem, przybywało coraz więcej chrześcijan, a na celebracji mszy bożonarodzeniowej było nas około 2000 wiernych, w tym było dwudziestu ochrzczonych i jedna para, która miała zawrzeć związek małżeński.

25-go po południu, przy pięknej słonecznej pogodzie, wszyscy z radością wrócili do domów. To było jedno z moich najpiękniejszych i najtrudniejszych doświadczeń, które przeżyłem w Masomeloce.

07 Busz 01  07 Busz 02

07 Busz 03  07 Busz 04

Od 17 października 2022 r. kontynuuję swoją ewangeliczną drogę w misji Mahanoro, gdzie angażuję się w pracę duszpasterską w buszu.

O. RAFENOMANANTSOA M. Jacquot, omi